Wiosna w tym roku trochę długo się rozkręcała. Sezon działkowy zazwyczaj rozpoczynamy już w kwietniu, ale w tym roku mam wrażenie, że wszystkie działania potrzebują dłuższego przygotowania. Potrzebują poczuć się dobrze i jak dojrzeją, wtedy wybuchają pełną parą. Czerwiec przywitał nas pięknym słońcem, kwiaty wystrzeliły ze swoimi pąkami. W powietrzu czuć zapach jaśminu i czarnego bzu. Tak taka aura zachęca do spędzenia czasu na swojej działce. A więc do dzieła.

Nasza przygoda z działkowaniem rozpoczęła się ponad 10 lat temu. Przez ten czas udało nam się wypracować wiele działań, które ułatwiają przemieszczanie się z mieszkania w mieście na działkę. Minimalizm i użyteczność towarzyszyły nam długo przed rozpoczęciem budowania domków. Jeszcze w czasie pracy na etacie, kiedy podróżowałam służbowo średnio co dwa tygodnie. Miałam przygotowaną specjalną walizkę z wyposażeniem, które zawsze muszę mieć: kosmetyki, bielizna, piżama i ciepłe kapcie (tak, tak – mnie zawsze jest zimno w stopy). Do tego sety z miniproduktów, które były rewelacyjne w podróży, a ja nie musiałam za każdym razem się zastanawiać, co potrzebuję ze sobą zabrać, a w podróży niczego mi nie brakowało.

Jeżeli tak jak my rozpoczynacie sezon działkowy wraz z długim weekendem czerwcowym, przygotowałam listę kilku kroków, która ułatwi szybkie i skuteczne przygotowanie, żeby jak najszybciej cieszyć się kawą na działce.

I. Zanim wyjedziesz z domu

1. Spakuj potrzebne rzeczy:

  • upraną pościel – to nasz pierwszy wyjazd po zimie, więc pościel została zabrana do prania,
  • ręczniki – to samo co z pościelą,
  • kosmetyki – taka sama sytuacja jak wyżej. Natomiast w sezonie kosmetyki zostawiamy w domku – naprawdę staramy się ograniczać ilość zabieranych rzeczy,
  • piżamy i stroje na działkę – kto ma strój do pracy na działce, ręka do góry. My mamy.

2. Przygotuj jedzenie:

  • zrób listę menu na cały wyjazd. To naprawdę ułatwia życie i ogranicza ilość rzeczy, które musisz zabrać,
  • weź TYLKO tyle ile zjecie! Nie zabieraj jedzenia na zapas. Po pierwsze: jest ciężkie, po drugie: jest ciężkie i po trzecie: jest ciężkie! No i zawsze jest jakiś sklep w pobliżu, gdyby jednak naprawdę czegoś zabrakło,
  • jeśli możesz coś przygotować z półproduktów – zrób to. Na działce zostaje wtedy więcej czasu na wypoczynek.

II. Na miejscu

Jeśli chodzi o przygotowanie domku mobilnego do sezonu, to targają mną zawsze dwie skrajne emocje. Jedna to: ale super, przestanę pracować umysłowo, teraz sobie wszystko posprzątam, zużyję energię i od razu mój poziom energii się wyrówna. Druga strona krzyczy: jejku, czemu ja nie mam kogoś, kto mi wszystko przygotuje, tak, żebym ja tylko mogła się położyć na świeżo skoszonej trawie? Obie opcje mają swoje racje, bo nic tak nie uwalnia od stresów, jak praca w naturze i zmęczenie mięśni, ale z drugiej strony przyjemnie tak położyć się od razu w słoneczku…


Aby więc połączyć te dwie spierające się frakcje, polecam przeprowadzenie porządków w domku letniskowym zgodnie z poniższą listą:

  1. Odetchnij świeżym powietrzem i poczuj całą/całym sobą budzącą się przyrodę. Naciesz się jej pięknem, nie myśl na razie o porządkach. Połóż się na ziemi i popatrz w niebo.
  2. Otwórz domek i wszystkie okna najszerzej jak się da. Niech pooddycha świeżym powietrzem, niech się nasyci ciepłem i zapachami bzów.
  3. Sprawdź instalację elektryczną – czy wszystko jest bezpieczne i czy żaden gryzoń nie dostał się do kabli.
  4. Włącz sprzęt do gniazdka. Szczególnie lodówkę – niech zacznie pracować, aby nasze pyszności się nie zepsuły.
  5. Wypakuj jedzenie do lodówki.
  6. Sprawdź instalację wodną. Czy działa i pompa się nie uszkodziła. No i czy woda leci z kranu.
  7. Wynieść pościel na dwór, niech powiesi do wieczora. Chyba nie ma nic piękniejszego, niż zapach pościeli, która przez cały dzień chłonęła aromaty kwiatów.
  8. Polecam również wynieść materace. Tak często o tym nie pamiętamy, jednak te kilka miesięcy w zamkniętym pomieszczeniu mogły im nie służyć.
  9. Zetrzyj kurze i odkurz pomieszczenia. Proponuję zrobić to zaraz po wyniesieniu rzeczy, aby zalegający kurz nie przenosił się potem na nasze świeżo przyniesione rzeczy.
  10. Umyj naczynia – tak na wszelki wypadek, jakby jakieś żyjątko zostawiło tam po sobie ślad.
  11. Napij się kawy. Sprzęt elektryczny sprawdzony, woda również, więc czas na kawę ze śpiewem ptaków w tle. I ciesz się tą chwilą bez myślenia tym, co jeszcze jest do zrobienia. Zamknij oczy, wsłuchaj się w naturę i po prostu bądź. Zjedz lekki lunch, coś prostego i szybkiego, żeby się nie napracować.
  12. Umyj okna. Oj wiem, niektórzy powiedzą: oszalała, jeszcze będę myć okna na działce! Mnie też się to mało podoba, ale… no właśnie: ale. Ale wyobraź sobie poranek! Wstajesz, odsłaniasz rolety i z przyjemnością patrzysz na budzący się dzień. Warto.
  13. Rozłóż ręczniki i pozostałe rzeczy zabrane z domu.
  14. Idź na spacer. Tak – domek się wietrzy, pościel nabiera nowego aromatu. Rzeczy ułożone na swoich miejscach. Więc czas na spacer.
  15. Rozpal ognisko i zjedz pyszną kolację.
  16. Wieczorem przynieść materac, pościel i ubierz ją.
  17. Spij dobrze!

I tak spędzamy pierwszy dzień na działce: bez pośpiechu, bez nerwów. Wszystko wykonujemy po kolei. Przy takim planie na pierwszy dzień działkowania, od razu jestem spokojniejsza. Tak samo, jak z walizką na podróże służbowe. Wiem, że podstawowe potrzeby są zaopiekowane, a ja z przyjemnością korzystam z darów posiadania działki.

Chcesz się pochwalić swoim sezonem działkowym? Śmiało!
Prześlij nam zdjęcie, z przyjemnością zamieścimy je na naszej stronie.

dorota@housetogo.pl

Zapraszamy, będzie miło Cię zobaczyć!
Ekipa HTG