Jak podaje portal nieruchomosci-online.pl, popyt na działki intensywnie szybuje w górę. W II kwartale 2021 r. liczba ogłoszeń dotyczących kupna działek prześcignęła w popularności oferty związane z mieszkaniami. Klienci po wielkiej emigracji z terenów wiejskich do miast, zaczynają odwracać kierunek swoich przenosin.

Niewątpliwie do tego stanu rzeczy przyczyniła się pandemia. Zamknięci w mieszkaniach zapragnęliśmy kontaktu z naturą, wyciszenia i chwili odosobnienia. Wiele osób, które zakupiły działkę, marzy aby zacząć z niej korzystać od razu. Budowa domu nie jest jednak taką prostą sprawą – zaczynając od wszelkich pozwoleń przez trudy związane z budową i wykończeniem, kiedy się okazuje, że serial „Sąsiedzi” to jednak dokument a nie komedia. Do tego trzeba pamiętać o pracach związanych z dbaniem o dużą kubaturę domu, o jego sprzątaniu itp. Już na pierwszym etapie – kompletowania dokumentacji – można się mocno zniechęcić. Potem, nagle, pojawiają się także obawy o to, czy aby na pewno przeprowadzka z mieszkania do domu jest najlepszym rozwiązaniem. A co jeśli w domu, pomieszkamy pół roku i stwierdzimy, że jednak życie w mieście jest dla nas lepszym wyborem?

domek na kołach tzw. Tiny house

W takich przypadkach idealnie sprawdza się domek na kołach tzw. Tiny house. Tego typu domki zaczęły pojawiać się na polskim rynku parę lat temu, kiedy ludzie podróżujący po Skandynawii, Danii czy Stanach Zjednoczonych poznali ten rodzaj obiektu do wypoczynku albo do regularnego mieszkania.

Na początku wkraczania nowego trendu wiele osób postanawiało zbudować swój własny dom tego typu samodzielnie. Później było już łatwiej – z biegiem czasu powstawało coraz więcej firm, które specjalizują się w takim budownictwie. Jedną z nich jesteśmy my HOUSE TO GO, zaprezentowaliśmy swój pierwszy domek w lipcu tego roku. A już w sierpniu firma wygraliśmy konkurs „Cyfrowe rewolucje” zorganizowany przez mBank. Jak widać potencjał w rozwoju tej branży widzą nie tylko budowlańcy, ale również osoby specjalizujące się w rynku e-commerce.

Domki HOUSE TO GO mają wszystko, czego potrzeba aby komfortowo i wygodnie zamieszkać na działce i to bez zbędnych formalności. Warto zajrzeć do środka i sprawdźmy, co tak naprawdę się tam znajduje. Powierzchnia domków wraz z antresolami wacha się pomiędzy 21 a 27 metrów kwadratowych. Wydaje się, że to mało?

Więc zapraszamy do środka – przekonacie się, że nic im nie brakuje.

Domek zazwyczaj składa się z parteru i dwóch antresoli. Pod jedną z nich znajduje się w pełni wyposażona łazienka. Ponieważ właściciel i projektant firmy, Dariusz Frydrych sam jest wysoki, zależało mu, aby prysznic był komfortowy także dla osób jego wzrostu, ponadto szafki zaprojektował tak, żeby pomieściły wszelkie potrzebne kosmetyki a nawet pralkę.


Obydwie antresole wyposażone są w wygodne materace, dzięki którym rano wstajemy wypoczęci i zrelaksowani. Do tego każda z nich ma dostępne półeczki, gdzie schowamy ubrania oraz odłożymy książkę po wieczornym czytaniu.


Na dole domek posiada w pełni wyposażoną kuchnię oraz salon. Kuchnia – oprócz kolejnych półek i szafeczek – ma zabudowaną lodówkę, płytę grzewczą, zlew, piekarnik a nawet zmywarkę. To naprawdę wspaniała wiadomość: zjeść pyszną kolację na działce i nie musieć zmywać po sobie naczyń!


Natomiast w salonie mieści się wygodna, rozkładana kanapę. Zadbaliśmy także o mnóstwo gadżetów, które się sprawdzają na małych powierzchniach, takich jak stół, który zamienia się w półkę czy też stolik kawowy, który zamienia się w biurko do pracy.

HOUSE TO GO – mały domek z wielkimi możliwościami.